Fiat Uno Turbo

W Polsce chyba nie ma osoby, która by nie słyszała o Fiacie Uno. Produkcja tego włoskiego samochodu rozpoczęła się w 1983 roku. W różnych krajach produkowany był pod innymi nazwami, w szeroko dostępnych wersjach silnikowych, a także nadwoziowych. 20 lat kariery tego auta i niezbyt wysokie ceny spowodowały, że mógł je nabyć przeciętny Kowalski. Ale Fiat miał jeszcze w swoim rękawie asa, którym był Fiat Uno Turbo. Produkowany na szeroką skalę samochód z turbiną na pokładzie, uczynił z niego auto nietuzinkowe.

Wygląd

Fiat Uno Turbo, mimo że pod względem wymiarów zewnętrznych nie zachwycał, to jednak w jego wnętrzu zagospodarowano sporo miejsca, szczególnie z tyłu, które pozwalało pasażerom czuć się swobodnie. Aby z tyłu zająć miejsce, nie trzeba było się mocno nachylać i gimnastykować. Kanapy były dzielone, co umożliwiało w każdej chwili powiększenie bagażnika. Nieco inna sytuacja działa się za kierownicą, która była płasko umieszczona. Miejsca pod nogami było niewiele, natomiast  aby objąć kierownicę, trzeba było mieć długie ręce. Fotele z przodu, mimo że były eleganckie, to niestety nie przypominały sportowych.  Poza tym wnętrze robiło spore wrażenie. Bardzo przyjemna w dotyku trójramienna kierownica obszyta skórą, za którą ukazywało się sześć analogowych zegarów, naprawdę przykuwało uwagę. Niesamowitą gratkę stanowiły elektryczne szyby, które w tamtych czasach były luksusem w dużo poważniejszych autach. W wyposażeniu Uno Turbo można też było liczyć na aluminiowe felgi, które dodawały mu elegancji i sportowego charakteru.

Nadwozie

Fiat Uno Turbo produkowany był jako 3-drzwiowy hatchback z pięcioma miejscami.  Nadwozie samochodu Fiata Uno w wersji Turbo posiadało 3650 mm długości, 1570 mm szerokości i 1430 mm wysokości. Rozstaw osi mierzył 2370 mm. Masa własna pojazdu wynosiła 845 kg. Zbiornik paliwa to 50 litrów. Wielkość bagażnika, na którą mogliśmy liczyć w tym samochodzie to 225 litrów, a przy rozłożeniu siedzeń wartość ta wzrastała do 968 l. Samochód został wyposażony w hamulce tarczowe na wszystkich kołach, z czego tarcze hamulców przednich były wentylowane.

Dane techniczne

Silnik

Fiat Uno Turbo napędzany był 1,3 litrowym, rzędowym silnikiem z turbosprężarką  IHI VL 2-8410 z wbudowanym zaworem regulacyjnym i czterema cylindrami, które generowały moc 105 KM. Mimo że silnik był niewielki, to pozwalał uzyskiwać dosyć dobre osiągi, dzięki skrzyni manualnej z napędem przenoszonym na przód. Wzbogacono go w elektroniczny układ zapłonu Microplex firmy Marelli i elektroniczny układ wtryskowy firmy Bosch typ LE-2-Jetronic,

Osiągi

Silnik zasilany elektronicznym układem wtryskowym i elektronicznym układem zapłonu, osiągał moc 105 KM przy 5750 obr/min. Maksymalny moment obrotowy 146 Nm można było osiągnąć przy 3200 obr/min. Od 0-100 km/h Fiat Uno Turbo rozpędzał się w 8,3 sekundy. Natomiast prędkość maksymalną, jaką mógł osiągnąć to 196 km/h.

Spalanie

Fiat Uno Turbo w cyklu mieszanym zużywał około 7,4 l/100 km, co było spalaniem dosyć korzystnym.  Zasięg na pełnym zbiorniku, jaki mógł pokonać to około 600 kilometrów.

Przegląd produkcji

1985 – 1989 rok – rozpoczęcie produkcji Fiata Uno Turbo z silnikiem 1,3 i 105 KM.

1989 –1993 rok –  przeprowadzono facelifting Fiata Uno Turbo i zmieniono silnik na 1,4 ze 112 KM.

Oferty sprzedażowe

Ze względu na to, że Fiaty Uno niestety szybko rdzewieją, z każdym rokiem jest coraz trudniej znaleźć dobrze zachowany egzemplarz, mimo pokaźnej liczby wyprodukowanych aut. Większość sztuk jest na skraju użyteczności, zajeżdżona przez swoich właścicieli lub żyje z piętnem modyfikacji często nieudanych. Na zagranicznych aukcjach za auto z 1985 roku trzeba wyłożyć nawet około 4-6 tys. euro. Na polskich aukcjach obecnie trudno znaleźć egzemplarz z tabliczką Turbo.

Opinie

Skrzynia Fiata Uno Turbo nie chodziła zbyt precyzyjnie, a żeby wysłuchać silnika, który pracował dosyć cicho jak na Fiata, trzeba było się dobrze wsłuchać w wydobywające się z niego dźwięki. Jak na auto Turbo oczekiwałoby się wręcz większego hałasu. Prowadzenie Fiata Uno Turbo też nie należało do łatwych, ponieważ kierownica wymagała ostrego i mocnego kręcenia, gdyż stawiała spory opór, co przekładało się na podsterowność auta. Mimo tego to małe auto jak na sportowca wyglądało dosyć poważnie. Miało świetny silnik, bogate wyposażenie, ale brakowało mu sportowego wyglądu z zewnątrz i nieco bardziej zadziornego charakteru.